Do lat 80. XX wieku terminem tym nazywano październikowe ferie szkolne, które przypadały na okres zbiorów ziemniaków (znanych w Szkocji jako tatties). Data tych wakacji nie była przypadkowa – dzieci miały bowiem pomagać w zbiorach, czyli tattie howkin lub tattie liftin. Ta coroczna tradycja dla wielu szkockich dzieci wiązała się także z pierwszą płatną pracą. Zarobki, które przeznaczano na podstawowe potrzeby, uzupełniały rodzinny budżet. Dziś do zbiorów wykorzystuje się kombajny, więc październikowe ferie służą jedynie jako przerwa w długim okresie nauki między początkiem roku szkolnego (w Szkocji rozpoczyna się on w połowie sierpnia) a świętami Bożego Narodzenia. Chociaż dzieci nie pracują już podczas zbiorów, w niektórych regionach kraju nadal używa się terminu tattie hoalidays.
Do lat 80. XX wieku terminem tym nazywano październikowe ferie szkolne, które przypadały na okres zbiorów ziemniaków (znanych w Szkocji jako tatties). Data tych wakacji nie była przypadkowa – dzieci miały bowiem pomagać w zbiorach, czyli tattie howkin lub tattie liftin. Ta coroczna tradycja dla wielu szkockich dzieci wiązała się także z pierwszą płatną pracą. Zarobki, które przeznaczano na podstawowe potrzeby, uzupełniały rodzinny budżet. Dziś do zbiorów wykorzystuje się kombajny, więc październikowe ferie służą jedynie jako przerwa w długim okresie nauki między początkiem roku szkolnego (w Szkocji rozpoczyna się on w połowie sierpnia) a świętami Bożego Narodzenia. Chociaż dzieci nie pracują już podczas zbiorów, w niektórych regionach kraju nadal używa się terminu tattie hoalidays. |